Gangi & Policja

despero

Pokój komendanta policji

Anitba

Legioniści dziś działali bez Mileny. Była 2 w nocy,komendant wychodził. Zamaskowany legionista zaatakował go szybko,przeciął gardło. To miała być niespodzianka dla Anitby.

despero

Ruch na komendzie był straszny. Despero przepchnął się przez tłum. W kałuży krwi leżał komendant. Ktoś poderżnął mu gardło...
-O kurwa...
-Zajebali komendanta.
Despero już wiedział, kto tego mógł dokonać. Pojechał pod dom Anitby.

despero

-Kto kazał ją wypuścić, do kurwy nędzy?
-Nowy komendant. Były dowody, że to nie ona. Miała alibi.
-Kurwy, wy pojebani, kurwa jesteście. Ona może zabić teraz Alę. Nie można się do niej dodzwonić. Niewykluczone, ze już ją gdzieś przetrzymuje.
-A kto kazał ją śledzić?
-Ala sama to wymyśliła, bo wiedziała, że z Anitbą jest coś nie tak. Wszyscy to widzą, tylko nie policjanci. Kurwa mać. Jak Ala zginie, to zajebię tego nowego komendanta. A ty się pierdol wieprzu.
Wyszedłwściekły i pojechał do domu, ciągle próbując dodzwonić się do Ali. Ta nie odbierała

Anitba

Przyszła do pokoju Komendanta.
-a więc zgadasz się?
-tak
-świetnie!Od dziś ty z Pawłem jesteś na drugim miejscu.Pamiętaj tylko,że to dyskretne zadanie i nie popracujesz tu za długo.
-dobrze.

Weszła do biura które musi teraz dzielić z byłym. Okropne zadupie-pomyślała.